czwartek, 14 marca 2013
Lepsze czasy...
Siedzę i siedzę, dziubię i dziubię.... o to czym się aktualnie zajmuję. Nie robię tego z nudów tylko dla uspokojenia się i wewnętrznego wyciszenia emocji. Przy dwójce łobuzów nie ma mowy o nudzie, kto ma dzieci ten wie o czym mówię.
Powyższego aniołka zaczęłam ponad rok temu, w jednej z internetowych pasmanterii kupiłam gotowy schemat wydrukowany na kanwie, zakupiłam nici Ariadna zaczęłam i.... odłożyłam w pudelku do szafki. Aniołek czekał na lepsze czasy. I chyba właśnie lepsze czasy nastały co go dokończyłam, oprawiłam, teraz (tak jak planowałam ponad rok temu) wisi w pokoju synka.
Jakiś tydzień temu, w poszukiwaniu kolejnych schematów, trafiłam na prace wykonane haftem matematycznym. Bardzo mi się one spodobały, a oto efekty:
nauka:
i ... nauka nie poszła w las:
Serduszka uczyłam się dzięki kursikom dwóch blogowiczek:
http://moj-dom-rozany.blogspot.com/2011/06/serduszko-w-hafcie-matematycznym.html
http://byfema24.blogspot.com/2013/01/h-jak-haft-matematyczny.html
Bardzo serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieszę się że kursik przyniósł efekty. Zachęcam do tworzenia własnych wzorów i eksperymentowania z róznokolorowymi nitkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam